Człowiek z popkultury
Moja zdalna i jednostronna znajomość z Ernestem Cline’em rozpoczęła się dość niefortunnie, bo od przeczytania „Armady”, jego drugiej powieści, która, zresztą całkiem słusznie, wydała mi się cokolwiek wsteczna fabularnie. Bo hołd popkulturze hołdem popkulturze i będę ostatnim, który rzuci kamieniem, bo ktoś czerpie z tych samych rzeczy, na jakich i ja się wychowałem, lecz żeby coś dobrze zerżnąć, trzeba umieć nieźle pisać, a rzeczona książka wydała mi się nabazgrana na kolanie. Czytaj dalej „Recenzja Bartka Czartoryskiego – „Ready Player One” Ernesta Cline’a”